Re: Antywirus - jaki wybrać?
Anty-co?? I jeszcze
WYBRAĆ? Ja od lat nie mam nic! Zero! A teraz wykastrowany Win10 bez Antimalvare i przygłupa Defendera.
Zero infekcji a na torrentach siedzę 24/24. Trzeba wiedzieć gdzie wchodzić, co brać, czego nie.
Na stronach WWW z końcówką PL ciężko znaleźć robala. Inna sprawa ma się z końcówkami UA, RU a największym wirusem w necie jest... AVAST!
Ile on już kompów zabił...
Antywirusy to wyłudzanie kasy i mówię to z całym szacunkiem do samego siebie
Mam sąsiada który jest ... (szkoda jęzora) no i gość jednocześnie od kilku lat ma zainstalowane aż trzy sztuki wirusa to znaczy anty wirusa.
Skanuje te swoja poczciwą VISTĘ dwa razy dziennie!
Gryzą się usługi antywirów ile wlezie. Avast mówi że ESET to wirus, buhahahaha, no ale sąsiad uśmiechnięty lata... i mówi:
Ty, pacz, czy lata i zero wirusa! Widzisz ty? Zero!
To ja mu na to: no to jak ZERO to po co Ci aż trzy antywiry? A tak naprawdę po co Ci choć by jeden?
A Ty tu gupi jesteś, nie znasz się.... i koniec gadki!
A jego Vista bije rekordy BOOTOWANIA i to pewnie światowe. Nie dość że dziadek daje na 2GB RAM i to jeszcze na 5400/8M/2.5" i ujada się z Centrino-M
to zapakował sobie takie pojadacze zasobów! Jego Vista od POWERa do zwrócenia kontroli nad systemem uzytkownikowi bootuje 7 minut a ja biedny wyłem jak mi W10 PRO na EVO960 bootował 10 sekund... eehhhh! Nie znam się!