Witam,
Podzielę się moją historią z reklamacją w sklepie xkom, konkretnie rękojmią słuchawek airpods. Ku przestrodze, warto wziąć pod uwagę decydując się na zakupy w tym sklepie.
Historia zaczyna się od wadliwego etui od airpods pro. Zestaw kupiłem stacjonarnie w sklepie xkom i zawierał słuchawki jak i etui. Zdecydowałem się na reklamacje gdyż etui samo się rozładowywało. Próbowałem resetować urządzenie na telefonie ale nic to nie dawało. Zadzwoniłem do serwisu Apple i stwierdzili, że tak bywa z tym etui i jest ono wadliwe. Zasugerowali reklamacje w sklepie. Jako, iż rok gwarancji już minął, zdecydowałem się na rękojmie. No i zaczyna się...
Runda 1: Po prawie 2 tygodniach dostałem informację, że sklep odrzuca reklamacje gdyż "etui jest akcesorium i częścią eksploatacyjną, dlatego nie podlega pod
odpowiedzialność sprzedawcy. Same słuchawki są sprawne i zgodne z umową". Bardzo ciekawe stwierdzenie trzeba przyznać. Dzwoniłem do serwisu po wyjaśnienia i dostałem odpowiedź, że etui to cześć eksploatacyjna bo ma baterie
No super, smartfon też ma baterie to też jest częścią eksploatacyjną? Nie kupiłem tego etui oddzielnie tylko w zestawie w jednym zapakowanym oryginalnym pudełku a ponadto to etui pozwala na ładowanie słuchawek w jedyny możliwy sposób. Logika sklepu zadziwiająca. Pomimo negatywnej odpowiedzi na rękojmie, słuchawki nie wróciły do mnie a zostały wysłane do zewnętrznego serwisu producenta. Bezprawnie i bez mojej zgody sklep przetrzymywał mi moją własność! A przypominam, słuchawki zostały zgłoszone na zasadzie rękojmi - odpowiedzialność sklepu a nie producenta. Nie wyrażałem zgody a słuchawki powinny wrócić do mnie po decyzji.
Runda 2: Napisałem odwołanie od decyzji uzasadniając braki logiczne sklepu oraz zażądałem zwrotu gotówki - jako, że nie chcę już mieć z tym sklepem nic do czynienia. Po zrobieniu awantury na infolinii, z pytaniem gdzie są moje słuchawki i jakim prawem wysłali gdzieś bez mojej zgody po terminie rękojmi (14 dni) dostałem informację od sklepu o zmianie decyzji. W piśmie od sklepu było napisane "Naprawiliśmy Pana urządzenie – wymieniliśmy prawą oraz lewą słuchawkę". No super tylko trochę za późno zdecydowali się na naprawę bo już minęły ustawowe 14 dni na to. A więc na naprawę za późno. W formularzu rękojmi żądałem wymiany towaru na nowy, termin 14 dni nie został zachowany a więc powinni mi przynajmniej wymienić kompletny sprzęt na nowy, abstrahując, że w odwołaniu już zmieniłem żądanie na zwrot gotówki.
Sklep xkom zmienił pierwotną diagnozę i teraz to słuchawki były niesprawne a nie etui
A więc postanowili mi je wymienić - na "nowe". Nie byłoby nic w tym stwierdzeniu dziwnego poza tym, że "nowe" wg sklepu znaczy rozpakowane, niewiadomego pochodzenia. Nowe dla mnie znaczy, że zapakowane fabrycznie a nie rozpakowane i włożone do starego etui. Jak mam mieć pewność, iż te słuchawki są nowe? Sam sklep nie przyjmuję zwrotów słuchawek dousznych, - artykuł higieniczny. Dlaczego więc ja mam przyjąć takie słuchawki, które są towarem higienicznym? To one są tylko towarem higienicznym dla sklepu ale dla konsumenta już nie? Skąd pewność, iż to nie są jakieś refurbished albo po prostu używane przez kogoś wcześniej. Skąd mam pewność iż serwisant albo sprzedawca nie wkładał sobie tych słuchawek do uszu albo innych części ciała. Ciekawe czy sklep jest gotowy na ewentualne odszkodowania z tytułu problemów zdrowotnych po użytkowaniu zanieczyszczonych słuchawek.Runda 3: Napisałem kolejne odwołanie i zażądałem zwrotu gotówki. W żadnym razie nie przyjmuję słuchawek bez fabrycznego opakowania. Czekam na informację zwrotną.
Na zakończenie napiszę, iż kontaktowałem się wiele razy z UoKiK w tej sprawie i sklep xkom jest już znany w tej instytucji z nieuczciwych i niezgodnych praktyk. Potwierdzili oni, iż w przypadku pierwszej jak i drugiej decyzji reklamacyjnej sklep działa poza prawem i zasugerowali, że jeśli sklep nie spełni moich żądań powinienem zgłosić skargę do Rzecznika Praw Konsumenta a także napisać do samego UoKiK. I tak zamierzam. Zamierzam też nigdy więcej nie kupić nawet baterii w sklepie xkom. Zawsze staram się wspierać polskie sklepy i polskich producentów ale niestety przychodzi rozczarowanie bo okazują się po prostu tzw Januszami biznesu i pozostaje kupować w sklepach z zagranicznym kapitałem gdzie konsument jest szanowany.
Pozdrawiam