Gwarantem urządzenia jest firma Retail Service. W przypadku zgłoszenia towaru do firmy X-KOM, należy zgłosić reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową.

To jest spychanie odpowiedzialności.My sprzedaliśmy i dalej nas nie interesuje.Jak firma sprzedaje sprzęt to powinna brać za niego odpowiedzialność a przynajmniej starać się pomóc swojemu klientowi w spornych przypadkach.Gdzie tu jest wina klienta ?
Soft wgrał ze strony firmowanej przez x-kom i tablet kupił w x-kom !!! Tablet zepsuł się już wcześniej a nie po wgraniu softu nie był rozkręcany ani unieruchomiony przez wgranie tego softu.Wszystko działało tak jak trzeba poza uszkodzonym podświetleniem.Co to wogóle za serwis to on pierwszy raz widzi taki objaw (jeśli uważa ,że to wina softu rozbiera tablet).Nowy soft wgrywa się 5 minut i już naprawiony bez rozbierania.Poprostu chcą kasę za uszkodzoną płytę.To po co płacić za Waszą gwarancję jak trzeba naprawiać na własny koszt ?

Otóż to drogi X-KOMie, otóż to

Miałem do czynienia z rożnymi sprzedawcami i rożnymi serwisami ale z taką sytuacją spotykam się po raz pierwszy. Nie ingerowałem mechanicznie w urządzenie, wgrałem soft ze strony x-kom, po sprawdzeniu dokładnym typu matrycy wg. porad z forum. Po zmianie softu wszystko w urządzeniu działało -poza wyświetlaniem. Serwis ocenia moje działania jako błędne, rozbiera tablet , pomimo że zły jest tylko ponoć soft i skoro tak wystarczyłoby go zamienić...ktoś tu coś mąci... Sprzedawca - umywa ręce! Po co zamieszczać link z softem wg.serwisu "pirackim" - specjalnie żeby się wymigać od odpowiedzialności gwarancyjnej? Skoro nie umie się lub nie chce walczyć o interes klienta nie daje się gwarancji lub zmienia serwis na taki, który zapewnia fachową rzetelną obsługę reklamacyjną. Można też nie dystrybuować towaru od producenta, który nie zapewnia solidnego serwisu.

Nie ukrywam,że nie będę polecał zakupów w x-kom towarów mało znanych marek bo trafią do takiego serwisu jak ja.

Maciekpd

Przykro nam poinformować, lecz nie możemy podważyć decyzji gwaranta.

No i jest rozwiązanie połowiczne.Odezwał się serwis - zgodzę się ale nie jestem zadowolony z przebiegu tej "reklamacji".
Odpowiedź serwisu:

Witam,

Jest możliwa naprawa tabletu nieodpłatnie, wysyłka odbędzie się pobraniowo w kwocie 30 zł kurierem UPS.
Jest to sytuacja wyjątkowa. Fakt zmiany oprogramowania przez Państwa został zapisany w naszym systemie. W przyszłości może nie być możliwa naprawa z tytułu gwarancji jeśli za nieprawidłowości związane z działaniem urządzenia ponosić będzie zmienione oprogramowanie.

Witam,
No cóż gratulacje, w końcu może uda się otrzymać produkt za który się zapłaciło. Sam nie wiem czy w moim przypadku mam siłę i ochotę się handryczyć z miłym Panem serwisantem z RS kryjącym się pod kryptonimem :Technik serwisu nr ref: J5G9-12.
AINOL NOVO7 FLAME - przestały działać kamerki ( zielony obraz) , próbowałem ugryźć temat zmieniając soft na HSF. Za radą X-com-u zgłosiłem usterkę do RS, otrzymałem numer referencyjny, wysłałem i dostałem z powrotem z informacją o wymianie modułu kamer. Odczekawszy 2 godziny ( tablet był lodowato zimny po dostarczeniu) włączyłem go i już go miałem przekazać młodemu ( synowi ) gdy coś mnie tknęło i włączyłem aplikację używającą kamerki. I cóż ... przywitał mnie zielony obraz. Zadzwoniłem do RS, usłyszałem że możliwe że jakiś drobiazg tam się zdażył typu niedociśnięta tasiemka ( technik żałował że nie mogę sam rozebrać tableta aby taką ***** naprawić) i do 10 minut otrzymałem maila z informacją jak wysłać sprzęt do RS na ich koszt kurierem. Pomyślałem sobie - cóż spaprali robotę ale honorowo chcą to dokończyć. Tablet wysłałem. No i otrzymałem info po paru dniach że generalnie to kamerki działają ( sprawdzane na innej płycie ) a na moim sprzęcie nie działają bo mam zainstalowaną niekompatybilną wersję systemu ( HSF), serwis może oczywiści naprawić tablet ( przywrócić wersję oryginalną softu) oczywiście odpłatnie. Podziękowałem - potrafię zrobić to sam, a skoro potrafię to po co mam za to płacić. I wtedy się zaczęło. Że wysyłam sprzęt sprawny do serwisu i muszę ponieść koszty przesyłki i diagnozy. Że soft może uszkodzić sprzęt ( moduł kamery) i jest to naruszenie gwarancji etc etc. Zgodziliśmy się w końcu ( RS i ja) na wysyłkę na mój koszt z pominięciem kosztu diagnozy. Otrzymałem dziś tablecik , ochoczo wziąłem się do przywrócenia oryginalnego softu, zrobiłem włączam i tadaaam ; kamerki NIE DZIAŁAJĄ. W dalszym ciągu zielony obraz. Teraz pewnie usłyszę od RS że uszkodziłem sofwerowo hardware ( masakra ) bo i tak poprzednio próbowano mi wmówić cytuję " Poprzez zmiany oprogramowania - zmiany w pamięci flash, dochodzi do przeadresowania komórek pamięci urządzenia. Jest to jednoznacznie modyfikacja hardware, za pomocą instalacji firmware." Podejrzewam że niestety uszkodzona jest płyta główna ( wada fabryczna) albo uszkodzeniu uległa podczas wymiany modułu kamery. Ale udowodnić tego nie jestem w stanie, bo musiałbym być przy otwieraniu urządzenia, a przypuszczam że jest to niemożliwe. Aha no i jeszcze jako perełka : Pracowałem jako serwisant przez 12 lat, co prawda przy komputerach ale zasady naprawy są te same. Przykro mi że koledzy po fachu zamiast robić swoje liczą na to że ktoś nie zrozumie co się do niego napisze używając pseudoinfomatycznego bełkotu i odpuści. Przedyskutuję temat z młodym - jak wytrzymie jeszcze bez tableta będę go ponownie reklamował - tym razem z oryginalnym oprogramowaniem.

Prosimy Cię prześlij nam swój numer zgłoszenia serwisowego. Pozwoli to na uzyskanie informacji od gwaranta, firmy Retail Service.

X-com Admin - PW

Oczywiście służę uprzejmie także całą historią wymienianych maili w tej sprawie z RS

Mała poprawka, kamerki działają. Ale działają nie do końca tak jak powinny tzn. po włączeniu aplikacji widać zielony obraz , po uśpieniu i wybudzeniu działają poprawnie - ciekawostka ...

GWOLI JASNOŚCI

Treść gwarancji dostępnej na stronie Retail Service nie wspomina nigdzie, że naprawy gwarancyjne nie będą wykonywane w przypadku zmiany oprogramowania. Jest co prawda mowa, że utrata uprawnień następuje w wyniku "jakiejkolwiek naprawy lub przeróbki sprzętu we własnym zakresie", jednak europejskie sądy dostatecznie uporały się z bardziej dosadnymi zapisami gwarancji (szczególnie - acz nie wyłącznie w przypadku konsumentów). Notabene, "przeróbka" to nie zmiana oprogramowania gdyż jeśliby tak traktować zapis to każda zmiana pamięci urządzenia stanowiłaby "przeróbkę".

Zatem w przypadku, kiedy wada sprzętu nie jest spowodowana zmianą oprogramowania, nasz gwarant ma obowiązek dokonać naprawy. Jeżeli gwarant odmawia dokonania naprawy, a jesteśmy przekonani że oprogramowanie nie ma związku z uszkodzeniem, należy:
1) przesłać ostateczne wezwanie do realizacji napraw gwarancyjnych podważając wcześniej podane przyczyny odmowy
2) obfotografować sprzęt z każdej strony, zebrać zeznania świadków którzy mogą potwierdzić, że nie wrzucaliśmy sprzętu do wanny, nie rozkręcaliśmy go itd (częsta - symulowana - później podawana przyczyna odmowy - tak np. robi polski serwis iphone - patynują ścieżki a później twierdzą że telefon był utopiony)
3) dać sprawę do sądu.

Gwarant jest na przegranej pozycji chyba, że udowodni iż zmiana oprogramowania spowodowała uszkodzenie sprzętu. Ale to będzie znaczyło tyle, że jednak jesteś gamoniem i wgrałeś spaprany soft.

Jak wynika z odpowiedzi serwisu, do naprawy konieczne jest wyłącznie wgranie odpowiedniego oprogramowania. Ja bym odebrał zatem sprzęt i wgrał dobry soft. Jak będzie działało - nakrył sie uszami, przeprosił za trucie dupy i podziękował za uprzejmość. Jeśli nie - zażądał naprawy i pokrycia kosztów ponownego transportu do Retail Service.

Edit: z tym "przeadresowaniem komórek pamięci" prowadzących do zmiany hardware za pomocą firmware - co za tępy bełkot, gorzej jakbym czytał dyrektywę o ciasteczkach pierwszy biegły wyśmieje to, sofistyka w najczystszej postaci

Edit2: zajrzałem do rejestru klauzul abuzywnych. Jeśli jesteśmy konsumentem to generalnie dużo nie musimy udowadniać - jakiekolwiek powoływanie się na zmianę oprogramowania (jeśli oczywiście faktycznie nie uszkodziło sprzętu) nie przejdzie, było przy simlockach.

Po wgraniu oryginalnego softu efekt nie działających ( niepoprawnie działających ) jest niezmienny jak już napisałem wyżej ...

No to jednak są oni bezczelni, bo sami ***** skorzystali z nieoficjalnego - na dodatek wadliwego oprogramowania, żeby w ogóle ten tablet u nas sprzedawać. Bo feiyu to żadne oficjalne oprogramowanie. Jedyne oficjalne jest tutaj:

http://translate.google.com/translate?s ... D2&act=url

I pochodzi z 7 września 2012. Ale nie ma języka Polskiego, i także ma spi............ wskaźnik baterii. To z czym sprzedają tablet nie jest żadnym oryginalnym oprogramowaniem, a teraz jeszcze będą ci kręcić nosem? Odmawiać gwarancji? Płacić 70 zł za kilka sekund roboty? Śmiech na sali, taki sam jak z 90 dniową gwarancją na ładowarkę i baterię

Dzięki piecho za wkład "prawny" - przyda się przypuszczam ...