Sprzedano mi używanego laptopa jako nowy komputer
Zakupiłem w sklepie X-Kom Dell'a XPS 9370, model z wyższej półki. Właściwie to przeksięgowano kwotę po zwrocie (w ciągu 14 dni) tego samego modelu z powodu fabrycznej wady na komputer, który miał być fabrycznie nowy, nigdy nieużywany itd.
Podczas zwrotu uszkodzonego fabrycznie komputera (uszkodzenie potwierdzone oficjalnie przez Dell) czekała już na mnie w warszawskiej Promenadzie nowa sztuka zamówiona przeze mnie podczas składania reklamacji. Poprosiłem Pracownika Sklepu o włączenie laptopa w celu wykluczenia wady pierwotnie zakupionego komputera. Byłem trochę zdziwiony, jak okazało się, że nie ma w kartonie wszystkich torebeczek oraz folii na zasilaczu. Ale Pracownik Sklepu zapewnił mnie, że jest to komputer nowy, nigdy nieużywany, mógł być jedynie wyjęty z pudełka w celu pokazania niezdecydowanemu klientowi. Ok, rozumiem, sam o to poprosiłem przed zakupem (jednak nie zdarłem folii z zasilacza
Pomijam już fakt, że matryca była trochę brudna. Pierwotnie zakupionego laptopa przekazano do serwisu w celu weryfikacji. Tutaj, mimo gorącego okresu poświątecznego miłe zaskoczenie - moje zgłoszenie pozytywnie rozpatrzono w przeciągu 5 dni roboczych.
Wracając do sedna sprawy. Komputer odebrałem 2 lutego, włączyłem go wczoraj tj 4 lutego no i chciałem sobie zaktualizować bios. Strona Della automatycznie ustaliła Service Tag laptopa i zaproponowała aktualizacje. Przeczytałem tam sobie, że laptop przekazany został do dystrybucji w październiku. To super, jest aktualizacja Biosu z listopada, zainstaluję ją sobie, pomyślałem. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że Bios w najnowszej wersji znajduje się w tym komputerze. No cóż, może klient oglądający w sklepie komputer zaktualizował go sobie? Nie wiem.
I z ciekawości zadzwoniłem dzisiaj do Della z pytaniem, czy przypadkiem laptop ten nie był może wcześniej naprawiany. Tak, żeby się upewnić. Bardzo miły Pan oznajmił mi, że między 18 a 27 grudnia 2018 roku miał tyle zgłoszeń na ten komputer, że nie wie od czego zacząć... Tak, komputer był już wcześniej sprzedany w sklepie X-Kom, był wg Della naprawiony w Serwisie X-Kom (Dell nie przeprowadził napraw), a następnie odsprzedany mi jako nowy, nigdy nieużywany.
Pan Sprzedawca w Salonie zapewniał mnie, że komputer jest nowy. 30 albo 31 stycznia tego roku zadzwoniłem na infolinię X-Kom (wyraziłem chęć nagrania rozmowy:) i przedstawiłem tam moje wątpliwości (brak folii, torebek, etc). Pani zapewniła mnie, że sprzęt jest w 100% fabrycznie nowy, nigdy nie był wcześniej sprzedany, być może klienci chcieli obejrzeć komputer przed zakupem. Wg firmy Dell jest inaczej, na co dostałem maila z potwierdzeniem:
"Zgodnie z danymi w bazie informacji DELL komputer o servis tagu XYZXYZ był zgłaszany do pomocy technicznej. Odbyło się kilka sesji diagnostycznych w dniach 18-27.12.2018.
Pozdrawiam,
Robert K.
Wsparcie Techniczne DELL"
(service taga oraz nazwiska Pana Roberta nie będę tu upubliczniał)
Pracownik firmy Dell jednoznacznie też stwierdził, że właścicielem komputera w grudniu nie byłem ja
I co ja mam o tym sądzić? Dlaczego wszyscy Pracownicy X-Kom, z którymi rozmawiałem utrzymywali, że sprzęt jest fabrycznie nowy? Pan na infolinii X-Kom stwierdził, że jest to prawdopodobnie błąd systemu. W roku 2019 błąd systemu w jednym z największych, jak nie największym w Polsce sklepów komputerowych?
Jestem zdegustowany i czekam na oficjalne stanowisko, o które poprosiłem Pana na infolinii X-Kom w tej sprawie.