Kupiłem dysk western digital wd2500JB 250GB wd caviar se, który został umieszczony w obudowie Sun Bright Classic 3.5'' HDD Enclosure z zasilaczem zewnętrznym.
Po podłączeniu do komputera (laptop hp compaq nx7000) wyskakuje komunikat:
"Znaleziono nowy sprzęt Volume" i
"System Windows nie może załadować instalatora Volume. Skontakuj się z dostawcą sprzętu, w celu uzyskania pomocy."
Ale potem niby działa tzn:
można go zobaczyć w "Zarządzaniu dyskami": załącznik 1
ale jak chcę go sformatować to wyskakuje takie coś: załącznik 2
włączam ponownie komputer i jest to samo.
Nie mogę zaktualizować sterownika bo wyskakuje, że ten co jest jest najbardziej prawidłowy. Instalacja płytki do kieszeni USB nic nie pomaga (przewidziana jest tylko do Win 98/ME).

Generalnie z USB nie ma problemu: myszka działa, kamerka działa,
na Nokię 6230i pliki mogę nagrywać (na kartę MMC), ale co dziwne też to Volume się pojawia jak podłączam telefon, ale dysk MMC z telefonu jest w Moim Komputerze.

Powiedzcie gdzie i jak mogę szukać rozwiązania tego problemu, czy może sprawdzić na innym kompie czy dysk nie jest walnięty?

Pozdrawiam i z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi!

P.S. pod moją ksywką jest : "na poziomie x386". Od razu przypomniałem sobie, że zaczynałem od x286 40MGhz, Hercules 1mb ram, 40mb hdd więc czuję się zaszczycony

Wymień obudowe dyskuu na inną. Czasem elektronika obudowy nie chce współgrać z płyta główną. Spotkałem się z takimi problemami w laptopach i stacjonarnych. Przeważnie nie pomaga nic poza wymianą obudowy na inną. Oczywiście nie taką samą
Wystarczy poczytać komentarze/opinie w różnych sklepach żeby potwierdzić to co mówie.

A może to wina sterownika?
Wziąłem ten dysk do pracy i tam działał bez zarzutu, jeszcze go sformatowałem dla pewności, bo nie był prędzej. W domku na laptopie to samo. Ale trochę się wkręciłem i zacząłem grzebać. Odinstalowałem sterownik Urządzenia magazynującego i po wyjęciu i ponownym włożeniu wtyczki USB komunikat w prawym dolnym rogu kompa był identyczny jak na firmowym kompie.
Najpierw:
Znaleziono nowy sprzęt Cypres AT2+LP, potem
Znaleziono nowy sprzęt Masowe urządzenie magazynujące USB, następnie
Znaleziono nowy sprzęt WDC WD25 itp itd o tym dysku, następnie
Znaleziono nowy sprzęt Stacja dysków, następnie
Znaleziono nowy sprzęt Volume i
Błąd instalatora a w nim: System windows nie może zainstalować sterownika dla Volume, skontaktuj się z dostawcą sprzętu....
Po ponownym skasowaniu sterownika Urządzenia magazynującego USB jest tak samo i sterownik instaluje się momentalnie.
Skąd ten komp to bierze to Volume?? Wszystko wykrywa jak należy, a na końcu jakiś lipny Volume, który kopie wszystko. Macie jakieś pomysły jak lub gdzie wywalić to Volume?
Może wszystkie sterowniki USB odinstalować? Ale czy są jakieś alternatywne, bo widać, że jak instaluje ten sam to wszystko kończy się na Volume i wyskakuje Błąd instalatora.
Nokię i kartę pamięci w niej też mi widzi jako Volume z błędem ale jakoś da się otworzyć tą kartę.
Dysk zewnętrzny też widzi, ale nie da się wejść - przypuszczam, że przez Volume.
Brzmi kretyńsko, ale chcę spróbować wszystkiego zanim kupię nową obudowę i będzie to samo.
Pozdro!!

Każde urządzenie USB musi działac poprawnie na tych sterownikach, tzn każda pamięć przenośna.
Dalej upieram się że nie chce działać z elektroniką płyty.

Dziś znowu posiedziałem nad tym dyskiem i generalnie działa. Nie ma go w Moim komputerze, ale mogę go otworzyć za pomocą Eksploruj w Zarządzaniu dyskami. Mogę na niego kopiować pliki i odtwarzać (np. w Winampie), tworzyć foldery. Jest jeden mankament - pliki muszą być obcięte do 8znakowej nazwy. Przyczyną chyba jest system RAW plików, jaki pojawia się we Właściwościach. A chciałem zarchiwizować tony zdjęć, które są w folderach o dłuższej nazwach... Nie rozumiem. Zastanawiam się nawet nad wypróbowaniem innej obudowy.
Komórkę podłączam i wszystko działa jak należy, też pod nazwą Volume.
Czy wywalenie wszystkich sterowników od magistrali szeregowej może pomóc, czy nie ma przeciwskazań do ich usuwania?

Nie sądze żeby pomogło