Witam,
wczoraj podczas ogldania live na youtube oraz malej pracy na photoshopie (dwa monitory) komputer nagle mi sie wylaczyl bez zadnego ostrzezenia, i poczulem dosc mocny zapach spalenizny plastiku i metalu.
Po weryfikacji okazalo sie iz padla karta graficzna, i tu moje pytanie czy ktos ma pomysl co moglo sie stac aby nie kupic nowej i nie spalila sie?
Karta graficzna to: Geforce GTX 980 TI (mam ja od 5 lat)
ponizej wyglad spalonej czesci karty po odkreceniu radiatora
]