Witam
Mam problem z RAM*, Płyta główna* (niepotrzebne skreslic).
Płyta P5Q Turbo
RAM OCZ Reaper 1066MHz 2x2GB

Jak wiadomo (bądź nie) RAM OCZ pracuje na wyższych napieciach niz standardowe 1,8V dla DDR2 i tutaj pojawia sie problem z konfiguracja sprzetu, o ktorym nie wiedzialem wczesniej. Oba komponenty sa sprawne. Testy z innymi czesciami wypadly bez bledow. Kiedy natomiast probuje zmusic RAM OCZ, ktory ma zalecane 2,2V do pracy na 1,8V w momentach wiekszego uzycia pamieci wywala BSOD'y poniewaz ram zwraca zbyt niskie stany, podbijajac napiecie na szynie do 2,2V (zalecane dla tych kosci) problem dalej pozostaje. Przy napieciach 2,36-2,40V czyli lekki overclocking ze strony plyty RAM zdaje sie dzialac poprawnie tj obie kosci przechodza memtest'a oraz eliminuje sie problem z BSOD'ami. Oczywiscie ASUS przyjmuje zly timing dla w/w RAM'ow OCZ wiec musialem recznie wklepac 5-5-5-18, poniewaz to tez powodowalo bledy. Aktualnie przy konfiguracji 2,4V i recznych timingach wszystko dziala poprawnie, ale...

Po wylaczeniu komputera z kondensatorow przy szynie pamieci nie schodzi napiecie i przed ponownym uruchomieniem komputera musze wylaczyc na chwile zasilacz, poczekac na rozladowanie kondensatorow i dopiero wlaczyc maszyne.

Czy da sie w jakis inny sposob zmusic obie czesci do wspolpracy? Wszystko jest jeszcze na gwarancji, ale sprawne tylko zle dobrane, wiec serwis nie wchodzi w gre. Ponadto tenRAM jest w manualu do plyty jako kompatybilny.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
kkumor

Witaj

BIOS jest najnowszy? Jaki zasilacz? Wielkość i konfiguracja i timingi alfa pamięci? Podaj więcej szczegółów

Bios v2.36 Nie ma nowszego na stronie producenta.
OCZ DDR2 PC2-8500 Reaper HPC 4GB Edition
ASUS P5Q Turbo
Recznie ustawiony timing na 5-5-5-18 (domyslny asus'a na 5-5-5-15 rzuca BSOD'ami).
Zasilacz Modecom Carbon 530W

Pozostale komponenty w kompie to GF9600GT i Seagate 500GB opcji, ze to blad powodowany przez zasilacz, ktory nie daje sobie rady ze sprzetem raczej moge wykluczyc, bo nawet przy pracy dysku i obciazeniu grafiki zostaje mu dosc spory zapas mocy.

Memtest przy 1,8V znajduje okolo 3 tysiecy bledow przy czym wszystkie to zbyt niski stan na jednym lub wiecej bitach, im wyzsze napiecie tym wydaje sie byc lepiej, ale calkowicie stabilnie dziala dopiero na 2,38/2,40. Dla porownania robilem test pamieci na plycie gigabyte, przy napieciu [AUTO] (hmm standart 1,8V czy moz plyta wykrywa jakie powinna narzucic?) pamiec przechodzi caly test bez zadnych problemow. Sprawdzalem tez Kingstony hyperx na mojej plycie i przy 2,0V elegancko smigaly.

Przestaw kości pamięci w drugie sloty.
Powinny pracowac przy nominalnym 2.2V Jaką szybkość ustawiłeś dla pamięci tj jaki mnożnik?
Podaj ustawienia reszty parametrów w biosie. Coś podkręcałeś czy tylko na default próbujesz zmusić te pamięci do pracy?

Jedynymi zmienionymi parametrami sa timingi i voltaz na dram reszta leci na domyslnych. Ram niestety przy 2,2V nie pracuje poprawnie, nawet przy 2,4V sporadycznie miewam bsod'a. Chcialbym w ogole doprowadzic te kosci do stabilnej pracy nie powodujac konfliktu w postaci np. podtrzymywanego napiecia na szynie niepotrzebnie.

A zmieniłeś te sloty? Na P5Q zdarzają się problemy że czasem jeden kanał gorzej działa.

Ustaw REF Cycle Time - 65 i napięcie na mostek południowy na min 1,4V i zobacz wtedy.

Dziękuje Bzik, pomogło napięcie na sb i ręczny ref.