Wygląda na system recovery od producenta, odpal notebooka i zobacz czy się uruchomi windows.
A przypadkiem dysk nie jest wymieniony na nowy? Lapek kupiony był z systemem czy bez?

Lapek był bez systemu.
Test dysku. Widać, że dysk ten sam, bo wyniki identyczne jak przed oddaniem do serwisu.
Rozumiem, że 0.9 MB/s, to jakaś tragedia?!

Ale robiłeś ten test z tymi śmieciami co pozostały z serwisu czy zrobiłeś format?

Po formatowaniu.

Laptop był ponownie w serwisie, ponieważ domagaliśmy się wymiany dysku.
Otrzymaliśmy odpowiedź i dzisiaj sprawdzę, czy wszystko ok:
''WYMIANA DYSKU Z 750GB 5400RMP NA 750GB 7200RMP''
Dziwie się, że w naszej najmocniejszej konfiguracji, dali fabrycznie dysk 5400RMP.

ps.Po wcześniejszym serwisie, gdzie nic nie zostało zrobione i z wadliwym dyskiem laptop wrócił, do mojej dziewczyny, MSI zafundowało mu małą rysę na ekranie. Wspomnieliśmy o tym w mailu, ale nikt nie ustosunkował się do tego. Całe szczęście po tym serwisie, nie zniszczyli go bardziej, przynajmniej wizualnie.

ps2. Model, to dokładnie 9S7-175611-213, zastanawia mnie, dlaczego na stronach internetowych ten model jest z dyskiem 7200, a nasz miał 5400RMP?

Nie rozumiem tytułu tego tematu. Ktoś odwiedzający forum czytając sam tytuł dojdzie do wniosku, że sklep jest nieuczciwy i oszukuje klientów. Nie potrafisz załatwić prostej rzeczy jaką jest zgłoszenie serwisowe i tworzysz eseje bo dysk był uszkodzony. Do kogo masz pretensje? Do sklepu?

Zdajesz sobie sprawę kto to jest oszust? Nikt Cie nie oszukał, kupiłeś sprzęt z wadliwym dyskiem. Wady produktu się zdarzają i kontrola jakości nie jest w stanie zweryfikować każdej sztuki.

Jestem klientem sklepu, sklep na mnie się wypiął, gdy poprosiłem o załatwienie tego problemu i laptop sobie wędruje po serwisach od kilku miesięcy. Może wreszcie koniec tej tułaczki.
Dysk był z fabryczną wadą, jeśli ja przez kilka miesięcy muszę dzwonić załatwiać i prosić, to tytuł tematu jest adekwatny.
Nie oskarżyłem nikogo konkretnego, ktoś jest winny i mam prawo być wzburzony.

Sklep NIE JEST gwarantem. Sklep przesłał laptopa na serwis do MSI i się od tego odcina. Równie dobrze mógłbyś (a powinieneś) wysłać laptopa bezpośrednio do producenta. Zaoszczędził byś czas i pieniądze. O jeżdżeniu z laptopem do sklepu nawet nie wspomnę. Co ma sklep wspólnego z tym, że MSI nie potrafiło zdiagnozować i rozwiązać problemu? Nie oskarżasz ale sugerujesz i kierujesz oskarżenia.

Sklep nie zrobił nic, nawet gdy pracownik stwierdził, że z dyskiem jest ''coś nie tak''.
Powiedziano mi, że mam osobiście wysłać na serwis msi, bo tak funkcjonuje gwarancja u nich. Teraz już wiem, żeby wystąpić o niezgodność towaru i niech sklep sam się martwi.
Ja i moja dziewczyna mamy od kilku miesięcy ''zabawę'' w naprawianie szmelcu za 4 tysiące zł.
Jedna ze stron jest winna, nie mieli zamiaru ustalić co mogło być przyczyną tej wady, dodatkowo nie naprawiono laptopa za pierwszym razem i uszkodzono ekran (mała rysa).

Bo miałeś wysłać osobiście do MSI, od tego jest gwarancja producenta Pisałeś po rożnych forach robiąc szopkę. Na PPC Ci napisałem (i nie tylko ja) abyś reklamował z tytułu niezgodności towaru z umową. Zrobiłeś po swojemu. Jedna ze stron jest winna a ja widzę nie 2 a 3 strony.


Co miał sklep zrobić? Odebrać laptopa z serwisu i wymienić Ci dysk?

I to jest wina sklepu? To serwis producenta ma "mieć zamiar" ustalić i naprawić wadę. Sklep Ci go nie naprawił, zrobił rysę?

Pisałeś, ale laptop był już oddany do serwisu więc nie mogłem zmienić tego.
Sklep mógł się tym zająć, poinformować jakie mam prawa gdy osobiście przyjechałem z tym laptopem do nich, do Rzeszowa, a sklep umył ręce. Chwalił serwis, że jest świetny i mi to zrobią. Mylili się.
Mam nauczkę, następnym razem postąpię inaczej.