Chyba warto założyć taki watek, bo czasami jak otwieramy komputery zastanawiamy się czy mamy do czynienia ze zwykłymi PeCetami czy są to już wyższe formy życia czasami sa to teraria a nie komputery. wiec systematycznie bedziemy wrzucac fotki kompów najbardziej zabrudzonych. zobaczymy który wygra co wy na to

Raz nawet udalo sie jednemu serwisantowi zlapac pajaka ktory uciekl z kompa, zamknal go w pudelku i oddal klientowi

Ale ludzie, naprawde dbajcie o swoje kompy, bo to wola o pomste do nieba To tylko swiadczy o uzytkowniku. Juz nie mowie o tym, ze kilkucentymetrowa warstwa kurzu ociupinke utrudnia odpoiwadzanie ciepla ale o tym, ze kazdy kto oddaje takiego kompa na serwis, po prostu robi sobie niezla kiche...

Tak wiec bracia i siostry, dbajmy o swoje skrzynki a i one beda nam dzielnie sluzyc! oczywiscie do momentu, do ktorego sie nie zepsuja

ja robie porządek w środku średnio raz w miesiącu, bo mnie irytuje ten kurz , koleżance jak składałem ok 3 lat temu komputer byłem ok 3 tygodnie temu wykręcić jej napęd bo szedł do wymiany to widziałem pajęczyne na kościach pamięci ram i głównym kablu zasilania ATX do płyty, pajączka nie było chyba go wkręciło, albo go dovoltowało coś nie cierpie widoku brudnego komputera, ale że to dziewczyna i nie zna się na komputerach to przymknąłem oko na ten brud

Śweietny pomysł z tym tematem! Czekam na fajne zdjęcia

A ja odkurzam co 1-2 tygodni max

Temat rewelacja. Jednak chciałbym stanąć w obronie tych ludzi. Wielu nigdy nie zagląda do środka bo sie boi że coś... nie wiem. Obawy pewnie mają różne

Czyszcze kompa też raz w miesiącu i jest co zbierać a po takich 3 latach to ja nie wiem co tam musi być.

Jestem za, sam tez coś dam od czasu do czasu

Niedawno sprzedałem zasilacz kumplowi. Pracował w kompie 2 lata. Po dwóch miesiącach od sprzedaży spalił się (pociągając płyte) bo w środku była cała masa kurzu! Takie wielkie kulki się zrobiły i zrobiły zwarcie!

czasami, pamięta się niektóre komputery. potrafia wrócić po miesiącu czasu z porblemem bo sie nie uruchamia, po otwarciu juz ze dwa razy szczena mi normalnie opadła.

wyglądał jakby go ktoś z ziemi wykopał. a w srodku przetaczały sie takie kłębki kurzu jak w teksasie

a chciałbym nadmienic ze komputer miał około miesiąca. wiec dla takich ludzi nie ma usprawiedliwienia

nie ma dla nich żadnej obrony. są flejtuchami.

Kiedys przyniosl mi kompa ksiadz, jak go otworzylem to sie przezegnalem. Takiego syfu i brudu to nie widzialem nawet jak nam ludzie kompy po powodzi przywozili. Kilku ludzi dostalo wysypki, trzeba bylo to robic w gumowych rekawiczkach i z maska na twarzy. Nigdy wiecej czegos takiego. Zdjec nie ma bo to bylo jakies 10 lat temu.

Kiedy wreszcie zobaczymy te brudasy

Moje infinity:



czyszczone pierwszy raz od nowości

Ile pracował? Pół roku czy rok?
Okropieństwo! Przecierz to co raz gorzej chłodzi...

Ponad pol roku, temperatury podskoczyły max 5 stopni... przestało mi utrzymywac 3868 w smarkach i sie zainteresowalem

A ja znalazłem takiego czyściocha

To nic Arti... ja dokladam mala kolekcje fotki robione telefonem wiec jakos kiepska, ale to co trzeba, widac