Dzień dobry,

piszę ten temat abyście mi mogli doradzić sprawie mojego problemu czy wyrazić opinie bądź wymienić się swoimi doświadczeniami a może i w jakimś stopniu przestrzec.
Zaczynajac od początku moja przygoda z kupionym wysyłkowo laptopem za kwotę 10 tysięcy złotych gotówką w sklepie @X-KOM.PL zaczyna się około roku temu kiedy otrzymując go byłem cholernie zadowolony i po przesiadce z komputera stacjonarnego byłem wręcz zdziwiony jak daleko poszedł rozwój laptopów względem ich wydajności. Jedyna rzecz, która mnie niepokoiła na dany moment była nietypowe działanie klawiatury podczas klikania spacji słyszalne było nietypowe chrumkanie ale doszedłem do wniosku, ze może tak powinno być wiec zignorowałem to. Użytkowałem go przez następny miesiąc może dwa naprawdę sporadycznie, ze względu na sezon u mnie w firmie i brak czasu na swobodne granie użytkując go ciagle na podkładce chłodzącej w czystym i wysprzątanym pokoju bez grama kurzu ( uczulenie na roztocza )

Pewnego dnia zrobił się większy luz w firmie i doszedłem do wniosku, że pora nadrobić tytuły, które bardzo chciałem ograć zaczynajac od rdr2 oraz borderlands 3 i grało mi się naprawdę dobrze w sesjach po 2,3 godziny dziennie. Niestety po około tygodniu pojawił się problem, który mi uniemożliwił granie dłużej niż 15 minut, ze względu na to iż laptop po prostu się zawieszał wydając bliżej nieokreślony pisk, wentylatory wchodziły na maksymalny nawiew, klawiatura grzała się do stopnia w którym parzyło w ręce i po prostu się restartował a czasami to ja musiałem go resetować trzymając przycisk power na 5 sekund. Pomyślałem, że może to jakiś problem gry bądź systemu więc wgrałem Windowsa na nowo, wszystkie najnowsze sterowniki oraz gry i programy natomiast problem nadal występował. Sytuacja występowała podczas użytkowania każdego trybu nawiewu wentylatorów oraz wydajności w programie sterowania laptopem. Plan zasilania najwyższa wydajności oraz wentylatory w trybie gaming - ten tryb najczęściej użytkowałem ale tak jak pisałem wcześniej problem występował na każdym z trybów. Stwierdziłem, ze pora się przyjrzeć problemowi głębiej wiec sprawdziłem dysk programem diskinfo, mark i problemu nie było a prędkości w normie. Temperatury w hwinfo sięgały 99 stopni więc już wtedy stwierdziłem, że sprawa jest poważniejsza i teraz zaczynaja się przysłowiowe jaja, które przygotował mi @X-KOM.PL

Pierwsza reklamacja z tytułu gwarancji została złożona. Opisałem dokładnie problem wraz z wszystkimi szczegółami wraz z nietypowo działająca spacja i laptop wyjechał kurierem. Po około tygodnia czasu dostałem informacje, że serwis @X-KOM.PL nie uznaje gwarancji ale wysyła do autoryzowanego serwisu, który rozpatrzył pozytywnie mój problem i uznał, ze problem występuje. Wymieniona została pasta termoprzewodzącą oraz termopady a klawiatura okazało się, że działa poprawnie. Laptop wrócił do mnie a że system nie był formatowany nie musiałem nic pobierać i od razu zabrałem się za testy a uwaga… problem nadal występował lecz zwróciłem uwagę na to iż problem występuje w każdej grze bardziej wymagającej w tych mniej problemu nie było a przynajmniej tego z resetowaniem bo grzać się grzał nadal. Cała procedura trwała około dwóch tygodni. Zirytowany i zasmucony zostawiłem laptopa na biurku i wyjechałem do rodziny a po powrocie od razu tego samego dnia go nadałem znowu do serwisu.
Druga reklamacja z tytułu tym razem rekojmi została złożona. Raz jeszcze opisałem dokładnie problem i zrobiłem dokumentacje błędów z rejestru zdarzeń, screenshoty temperatur i podałem wszystkie szczegółowe informacje nie pisząc nic o klawiaturze bo uznałem, ze działa prawidłowo bo taka informacja została mi przekazana od X-KOM. Tym razem nie było już tak kolorowo bo po około dwóch półtora tygodnia otrzymałem informacje, że odrzucają moja reklamacje a sprzęt ląduje do autoryzowanego serwisu, który uwaga… znów uznał, ze problem występuje i po raz kolejny ta sama sytuacja wymiana pasty, termopadów i o dziwo nagle stwierdzono, ze jednak klawiatura jest popsuta wiec ja wymienili na nową i odesłali go do X-KOMU, który wysłał mi go do domu. W między czasie zadzwoniłem do nich pytając dlaczego mi to odrzucili skoro problem występuje na to pracownik serwisu swoją droga bardzo sympatyczny odpowiedział, ze zrobili to z automatu, ze względu na termin 14 dniowy na decyzje ale jeśli problem będzie nadal występował mam nagrać wideo z problemu i wtedy na pewno będzie uznane. Laptop wrócił do mnie do domu więc uruchomiłem go i nie zdziwiłem się bo problem nadal występował a jakiekolwiek granie sprawiało, ze laptop po prostu się poddawał. Sprawdzałem i monitorowaniem temperatury a one sięgały nawet 80 stopni podczas przeglądania internetu bez żadnych aplikacji w tle poza tą od sterowania laptopem. Włączyłem nagrywanie od momentu rozpakowania sprzętu po uruchomienie gry i do wystąpienia problemu ( dwukrotnie ) spakowałem laptopa a następnego dnia znowu wyjechał na serwis uwzględniając pełna dokumentacje z poprzednio wniosku, nowego i nagranie ponad 30 minutowe, które załączyłem do wniosku. Cała procedura trwała około ponad miesiąca.
Trzecia reklamacja z tytułu rekojmi została złożona. Uwzględniłem tam dosłownie wszystko, zrobiłem zbiorczą wiadomość uwzględniając wszystkie trzy wnioski reklamacyjne oraz dokumenty w formie zdjęć oraz nagrań wideo. Wydaje mi się, ze lepiej i rzetelniej tego zrobić nie mogłem. Laptop wyjechał i po półtora tygodnia dostałem wiadomość, ze wniosek odrzucony po raz trzeci. Ale znowu jedzie na serwis autoryzowany gdzie podczas drugiej rekojmi uznali, ze problemu nie ma i odesłali do serwisu xkom. Wtedy otrzymałem maila, że decyzja rozpatrzenia jest negatywna natomiast przekażą sprzęt inżynierowi, który sprawi urządzenie i wyda ostateczna decyzje. A cała procedura trwa około dwóch miesięcy? Mało tego moje nagranie z problemem nawet nie było obejrzane a przynajmniej to wynika z statystyk filmu wiec dlaczego kazali mi je nagrywać?


Reasumując sprzęt cały czas był naprawiany, rozkręcany i transportowany a stwierdzenie, ze więcej jeździł autem kuriera niż był użytkowany nie byłoby kłamstwem. Na początku zależało mi na tym aby sprzęt był naprawiony i w pełni sprawny bo polubiłem tego laptopa i użytkowało mi się go świetnie natomiast świadomość tego, ze ciagle się tłukł w aucie kuriera i obijał o inne paczki mnie zniesmaczała a fakt tego, ze był rozkręcany przez masę ludzi i grzebały w nim różne osoby sprawiała, ze po prostu go nie chciałem. Nie pomijając faktu, ze po tych wszystkich operacjach sprzęt nadal był niesprawny i uszkodzony.
Teraz prawdopodobnie otrzymam laptopa po raz trzeci i znowu będzie on uszkodzony bo w końcu nic nie było przy nim robione a ja zostanę odrzucony z kwitkiem. Szczerze powiedziawszy nie mam sił na to aby znowu go odsyłać i znowu otrzymać go z powrotem po 2 miesiącach ciagle sprawdzając ze stresu stan zgłoszenia by koniec końców zostać zignorowanym i odesłany z kwitem dając do zrozumienia, że mogą się tak bawić ze mną w nieskończoność. Bawić się w sądy nie mam ochoty ani czasu a zwykły szary Kowalski taki jak ja podejrzewam, ze jedynie się skompromituje i zostanie ośmieszony na rozprawie, która podejrzewam miałaby miejsce za pare lat przez prawników za piekielnie ogromne pieniądze.


Mieliście kiedyś podobna sytuacje? Udało wam się rozwiązać problem? Jesteście w stanie mi cokolwiek doradzić w tej sprawie? Dodam, ze sytuacja jest jeszcze w trakcie „badania przez inżyniera” ale jestem wręcz pewien, ze odeślą mnie z kwitem dlatego pisze posta abyście mogli mi cokolwiek spróbować doradzić.

Nawiazując jeszcze do tych zgłoszeń wydaje mi się, ze były cztery zgłoszenia a nie trzy ale nie pamietam dokładnie a nie chce skłamać stad decyzja, ze napisze o trzech.


Pozdrawiam